W tym tygodniu natknąłem się na kilka aluzji do tego komiksu, niektóre humorystyczne o maszynach odbierających pracę rysownikom, a ciekawość kazała mi poszukać o co chodzi.
"Pierwszy na świecie komiks całkowicie zilustrowany za pomocą AI jest tutaj .... i jest przerażający". Tak twierdzą jego twórcy. Wyjdzie w październiku i będzie to czteroczęściowa miniseria z 48-stronicowym prologiem i kilkoma innymi rzeczami. Obrazek promocyjny na okładce przedstawia cenę 6 dolarów.
Wydawcy, w jego blurbie w którym znajdziecie jeszcze kilka obrazków, opisują go jako przełomowy, gdyż jest to "pierwszy komiks w całości zilustrowany przez komputer" i dodają:
"Żywe obrazy i technika ilustracji zespołu przypominają najlepszych współczesnych malarzy surrealistycznych, a także uznane prace weteranów komiksu, takich jak Dave McKean i Bill Sienkiewicz. Ostatnie trzy numery serii obiecują przenieść grę koncepcyjną na inny poziom, z łukiem science-fiction w bliskiej przyszłości w numerach drugim i trzecim oraz współpracą maszyny z maszyną w numerze czwartym, z SI odpowiedzialną za pisanie i ilustracje."
Zrozumiałe jest, że powiedzenie, że jest to w całości zilustrowane przez maszynęjest względne i ma trochę licencji promocyjnej, ponieważ AI potrzebuje źródeł, z których może czerpać, tym bardziej, aby podjąć się czegoś tak złożonego, jak oskryptowanie historii i zilustrowanie jej bez rezultatu będącego bezsensownym pod każdym względem
Wydane przez Living the Line Books i Diamond Comics"Zniesienie człowieka" jest wynikiem "karmienia" SI o nazwie W połowie podróżynadal w wersji beta na zaproszenie (Twitter) z obrazami stworzonymi przez malarza i rysownika Carsona Grubaugha.
SI może emulować styl różnych ilustratorów i malarzy, ponieważ ma być szkolona z obrazami wielu już stworzonych sztuk. Przyjmuje się, że utrwala style tworząc sukcesywnie kopie kopii, więc logiczne jest, że zawsze będzie Cię pamiętać do czegoś a także, że niektóre obrazy czy sceny mogą być prawdziwymi potworami
Inna sprawa, czy eksperyment ma pewną spójność i/lub czy przemawia do wystarczającej liczby potencjalnych czytelników.
Nie należy też pomijać faktu, że "sztuczna inteligencja" nie jest bytem autonomicznym, choć wskazywanie na to jest oczywiste, to ci, którzy wykorzystują gros prac niektórych artystów do "trenowania" SI, nie mają zamiaru pytać ich o zgodę ani wynagradzać ich źródeł. Jedyny "model" biznesowy, o którym wiadomo, że mają w tej chwili, to czerpanie zysków ze sprzedaży planów abonamentowych na korzystanie z ich AI na zasadzie wolumenu, to wszystko.
Tutaj masz film tworzenia ilustrowanej historii z wykorzystaniem AI Dungeon, Midjourney i popularnych już (z powodu memów) Dall-E na wypadek, gdybyś chciał się pobawić i zobaczyć, jak to się skończy.