Pierwszy i ostatni rysunek Espé w nowej sekcji Tour de France w L'Humanité.
Francuski rysownik "Espé" pobił być może rekord. Został zwolniony zaraz po tym, jak jego pierwszy rysunek został opublikowany w sekcji zainaugurowanej przez gazetę.
Sébastien Portet (1974), który podpisuje się jako "Espé", pracował dla francuskiego dziennika po raz pierwszy i wysłał ten żart ilustrujący tekst kontrowersyjnego byłego trenera kolarstwa, Antoine'a Vayera, który również został zwolniony (nie wiem, czy w jego tekście jest cokolwiek, bo nie udało mi się go znaleźć).
Vayer, który prowadzi codzienną kolumnę na temat Touru w L'Humanité, bronił karykatury na Twitterze, szukając powiązania z karykaturami Mahometa w Charlie Hebdo.
Na obrazku rysownik przedstawił półnagą i odzianą w bieliznę emerytowaną kolarkę i modelkę Marion Rousse, obecnie komentatorkę sportów kolarskich w telewizji, przeprowadzającą wywiad ze swoim obecnym partnerem Julianem Alaphilippe w łóżku, który pojawia się z wywieszonym językiem, śliniąc się.
"Julian, czy możesz odpowiedzieć na pytania France TV?"
"Yesssssss!
W tekście nie ma zbyt wielu śladów żartu. Prawda jest taka, że jako kreskówka wydaje mi się to pójściem na łatwiznę i starsze niż las. Przypomina te sprośne żarty, bez większego tła, z epoki odkrywania, które były prostymi pretekstami do rysowania lasek z jajami, może chciał odrodzićgatunek, kto wie. Nie sądzę, że nawet nie dał mu szansy, a tego rodzaju rzeczy nie pasują do, powiedzmy, ogólnych mediów.
Marion Rousse skomentowała karykaturę na Twitterze:
"Rozczarowana, nazwa L'Humanité jest coraz gorsza. Nie trzeba mieć najmniejszego szacunku dla kobiet, dla kobiet, aby sprowadzić sześć lat analiz sportowych w telewizji do tego poziomu".
Po kontrowersjach gazeta przeprosiła czytelników na swojej stronie internetowej za karykaturę, nazywając ją "poniżającą i seksistowską", i ogłosiła, że zrezygnuje z dwóch współpracowników.
"Zdecydowaliśmy się zakończyć współpracę z rysownikiem Espé i felietonistą Antoine Vayerem, którą początkowo nawiązaliśmy na czas trwania Tour de France. Powodem jest poniżająca i seksistowska kreskówka podpisana przez Espé, skierowana do analityka France Television i kolarki Marion Rousse, zredukowanej do obiektu seksualnego przeprowadzającego wywiad z zawodnikiem Tour, Julianem Alaphilippe, który okazał się jej sentymentalnym partnerem".
Na Twitterze przeprosili również Marion Roussse.
"W pełni podzielamy oburzenie z powodu tej karykatury. Szybko ją usunęliśmy. Jest ona sprzeczna z wartościami L'Humanité , która promuje ludzką godność i walkę feministyczną. Marion Rousse, proszę nam wybaczyć ten brak czujności".
Rysowniczka powiedziała również AFP o tym posunięciu:
"Czuję się smutna, smutna, smutna. Gazeta przeprosiła, rysunek został usunięty, a ja nie pracuję już dla L'Humanité. Moim celem nie było zranienie, w ogóle, nie było złych intencji, to była tylko karykatura.... Kiedy rysunek nie jest zrozumiany, jest to błąd, ale nigdy bym nie pomyślał, że może osiągnąć takie proporcje".
Espé powiedział również:"Chciałem przywołać porowatość między mediami a sportem (?) i chciałem zainspirować się rysunkami Texa Avery'ego ". Możliwe, że Espé uznał żart lub rzekomą krytykę za zabawną w swojej głowie, ale wszystko wskazuje na to, że było to coś, co tylko on widział lub nie wiedział, jak to rozpracować. Tak czy inaczej, była to próba żartu, a media zdecydowały się pójść wyższą drogą.
Autor nie jest nowicjuszem, w świecie komiksu funkcjonuje od lat 90-tych, choć jego debiut w humorze graficznym można już sklasyfikować jako niewiele mniej niż ukłucie szpilką.
Humor w opałach, czyli kompilacja przypadków (III)
Przypadki rysowników, którzy z powodu swoich komiksów lub ilustracji satyrycznych mieli jakieś problemy. Są tu również historie innych osób, które nie będąc rysownikami, miały problemy z powodu dzielenia się nimi.