Karykatura opublikowana 19 września w gazecie The Chronicle Herald i na stronie internetowej Saltwire, która wyśmiewała dużą liczbę osób ubiegających się o stanowisko burmistrza Halifax, wywołała poruszenie w Kanadzie. Żart wykorzystuje wizerunek małpy do przedstawienia kandydata.
Karykatura Michaela de Addera, zatytułowana"Będziemy potrzebować większej karty do głosowania", przedstawiała łysego białego mężczyznę i małpę siedzących na kanapie. Mężczyzna nosi koszulkę ze słowem "wszyscy" na piersi, podczas gdy zwierzę nosi podobną koszulkę z napisem "twoja małpa".
Gazeta na podłodze ma nagłówek"16 osób kandyduje na burmistrza", podczas gdy małpa mówi:"Hej, ja też kandyduję na burmistrza Halifaxu".
24 września Darryl Johnson, jedyny czarnoskóry kandydat spośród 16 ubiegających się o stanowisko burmistrza, napisał ten tekst na swoim koncie na Facebooku obok zdjęcia karykatury opublikowanej w druku:
"Nie minął nawet tydzień, odkąd ogłosiłem, że kandyduję na burmistrza, a kilka dni później to zostało opublikowane. Dopiero teraz się tym ze mną podzielono. Muszę powiedzieć, że jestem sfrustrowany, zniesmaczony i zniechęcony tym, że ten poziom rasizmu jest nadal powszechny w Halifaksie.
To rażący atak na mnie jako kandydata i jest to jeden z powodów, dla których kandyduję. Każdy z nas powinien być oburzony. Nie pozwolę, aby to wpłynęło lub utrudniło moje postępy w dokonywaniu zmian w naszej demokracji i rządzie, aby ludzie, którzy nie są słyszani, mogli być".
Jak donosi CBC News, de Adder początkowo bronił swojej kreskówki w wiadomości, którą wkrótce potem usunął:"Myślę, że ta kreskówka jest jasna i nie będę przepraszał. Nie wycofam go. Jeśli ktoś myśli, że ta kreskówka dotyczy kandydata, to się myli. Fullstop.
Jednak wkrótce potem de Adder przyznał, że był to błąd i że był zbyt defensywny, gdy kreskówka została początkowo skrytykowana. Nie miał zamiaru obrazić Johnsona ani nikogo innego, narysował karykaturę nie zastanawiając się, jak może ona zostać odebrana przez czarnoskórą społeczność i nie wiedząc, że w wyścigu na burmistrza startuje czarnoskóry kandydat.
Twierdził, że małpa nie miała reprezentować żadnego kandydata i że użył wyrażenia"każdy dla siebie", ponieważ było to wyrażenie, które pamiętał z dzieciństwa.
Johnson powiedział, że nigdy nie słyszał tego wyrażenia o małpie i że De Adder powinien był sprawdzić, kim byli kandydaci i powinien był wiedzieć, że nie powinien używać małpy na obrazie, ponieważ historycznie to skojarzenie było używane do odczłowieczania ludzi.
"Umyślne lub nieumyślne, stronnicze lub nieobiektywne, prosty fakt jest taki, że... ludzie w mojej społeczności wiedzą, że historycznie istniały korelacje między Czarnymi a naczelnymi, małpami lub małpami, więc od razu było to obraźliwe".
Michael de Adder nie unikał debaty i w tym samym wątku przedstawił wyjaśnienia i wyjaśnił swój błąd:
"Darryl, po pierwsze przepraszam, że narysowana przeze mnie kreskówka mogła cię zdenerwować. Nie było to moim zamiarem. Jestem ciężko pracującym rysownikiem redakcyjnym, którego przesłanie stara się być biegunowym przeciwieństwem tego, jak zinterpretowałeś moją kreskówkę wyborczą.
Jestem rozczarowany, że nie ma więcej kolorowych osób kandydujących na burmistrza, biorąc pod uwagę, że jest ich tak wielu. Znam konotacje rysowania małpy w odniesieniu do kwestii związanych z czarną społecznością. Rozumiem, jak zinterpretowałeś ten rysunek jako coś niekorzystnego. Obiecuję, że nie było to moim zamiarem. Policzyłem 16 nazwisk i podczas liczenia nie myślałem o rasie, tylko o liczbach.
Próbowałem też przetrwać dzień z drugim terminem w toku. Gdyby zarejestrowano, że jest czarny kandydat, pomyślałbym "każdy i jego pies" lub rozważyłbym coś zupełnie innego, z pewnością nie myślę o żadnym człowieku jak o psie lub małpie. Powodzenia w wyścigu. Mam nadzieję, że ta kreskówka nie wpłynęła na twoje pragnienie i chęć kandydowania. Przepraszam również za to, że się podniosłem. Powinienem był zauważyć, że widziałeś moją kreskówkę i napisać to jako pierwszy".
Wszystko dobre, co się dobrze kończy
Cieszę się, że znam wynik tej historii, ponieważ zwykle takie sprawy się komplikują, a stanowiska się utrwalają, ale tym razem tak nie było.
Wczoraj obaj zakończyli sprawę uściskiem dłoni, a Darryl Johnson opublikował tę wiadomość wraz ze zdjęciami z "pokojowego szczytu" w kawiarni, które udostępnił również Adder.
"Niedawno ukazała się kreskówka autorstwa artysty Michaela deAddera. Kreskówka przyciągnęła uwagę wszystkich, którzy w większości poczuli się urażeni.
Michael skontaktował się ze mną i wyjaśnił swój błąd w obliczeniach oraz wszelkie szkody, jakie wyrządził mnie i mojej społeczności. Wyjaśniłem historię stojącą za taką korelacją. Skończyło się na świetnej rozmowie i zostaliśmy przyjaciółmi na fb.
Dzielę się tym, ponieważ pokazuje to, że nawet w takich chwilach możemy uczyć się od siebie nawzajem. Zawsze byłem dumny z tego, że łączę ludzi. Teraz Michael został dodany do tej listy. Mam nadzieję, że wszyscy możemy zrobić to samo...".
Powiązane:
Humor w opałach, zbiór przypadków
Przypadki rysowników, którzy mieli problemy z powodu swoich karykatur lub satyrycznych ilustracji. Są też historie innych osób, które nie będąc rysownikami, wpadły w kłopoty z powodu dzielenia się nimi.